Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2018

...

Gdy przypominam sobie słowa mamy kierowane do mnie, kiedy miałam naście lat, nie mogę uwierzyć, że po raz kolejny miała rację. Właśnie minęło pięć miesięcy od ostatniego posta tutaj zamieszczonego i nawet nie wiem, kiedy ten czas tak szybko minął. A mama powtarzała: "Dorośniesz! Zaczniesz chodzić do pracy! Zobaczysz, nie będziesz miała ani czasu, ani ochoty na to wszystko co robisz i czym zajmujesz się teraz". I znów mama miała rację. Czas jest dla mnie teraz chyba jednym z cenniejszych rzeczy, które mam, a które nie zawsze potrafię odpowiednio wykorzystać. Ale, ale... Nie o tym miało dzisiaj być. Końcówka roku 2017 była piekielnie ciężkim okresem. Głównie ze względu na pracę. Ciągle się miotam, zastanawiam, myślę i analizuję. Zostać? Odejść? Zostać? Odejść? Jednego dnia widzę w tym, co robię misję, której potrzebuję w życiu. Drugiego dnia jest ona bezsensowna. Poza tym ciężko pracuje mi się z ludźmi, którzy są książkowym przykładem hipokryzji. Zastanawiam się, co mogę dl