Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2020

Oddałam Mu to!

Stało się ze mną coś, czego nie potrafię wytłumaczyć. Coś, co już było rozpoczęte, ale co świadomie odrzuciłam na rzecz codziennego życia i pozornej samodzielności. Doznałam oświecenia, zrozumiałam to, o czym słyszałam, ale czego pojąć nie mogłam. * * * * * * * * * * Oddałam Bogu swój czas. Dałam mu swoją modlitwę. Była systematyczna, radosna, długa. Czasem męcząca, odmawiana w pośpiechu, smutku i cierpieniu. Oddałam się Maryi. Przemodliłam wszystkie swoje pragnienia i potrzeby. I chociaż modliłam się w różnych intencjach (a zwłaszcza tej jednej - najbardziej palącej) zrozumiałam słowa św. Jakuba: "Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz."  Ta modlitwa, która trwa w moim życiu od 13 maja ma ogromny wpływ na mnie samą. Nagle uświadomiłam sobie, że jest jak jest nie dlatego, że nie mogę otrzymać tych łask, ale dlatego, że nie jestem na nie gotowa. Nie jestem gotowa aby to wszystko osiągnąć . Jestem cz